Język węża Czesław Mozil
Lyrics
Mówił, że jest niewinny
I od innych inny lecz...
Wił się w zeznaniach od zdania do zdania.
Plątał mu się cięty język,
Bo zanadto chciałbyć zwięzły.
A nie długi i zawiły,
Lecz go słowa podkusiły...
Chciał zanadto się wyślizgać,
A nie wyznać,
Ani przyznać.
Winę w usta włożyć damie,
Która stała przy Adamie.
Tak ich zwiódł i tak omotal,
że umknęła gdzieś istota,
Wątek całkiem się oddalił
I go na tym przyłapali.
Tak ich zwiódł i tak omotal,
że umknęła gdzieś istota,
Wątek całkiem się oddalił
I go na tym przyłapali.
(Nie będe płakał, nie powiem bo Ty...)
Nie będe płakał,
wiem bowiem o tym...
Kto jest niegrzeczny
Ten ma kłopoty. x4
Nie będe płakał
I od innych inny lecz...
Wił się w zeznaniach od zdania do zdania.
Plątał mu się cięty język,
Bo zanadto chciałbyć zwięzły.
A nie długi i zawiły,
Lecz go słowa podkusiły...
Chciał zanadto się wyślizgać,
A nie wyznać,
Ani przyznać.
Winę w usta włożyć damie,
Która stała przy Adamie.
Tak ich zwiódł i tak omotal,
że umknęła gdzieś istota,
Wątek całkiem się oddalił
I go na tym przyłapali.
Tak ich zwiódł i tak omotal,
że umknęła gdzieś istota,
Wątek całkiem się oddalił
I go na tym przyłapali.
(Nie będe płakał, nie powiem bo Ty...)
Nie będe płakał,
wiem bowiem o tym...
Kto jest niegrzeczny
Ten ma kłopoty. x4
Nie będe płakał
contributions:
Most popular songs Czesław Mozil
- 11 Pożycie małżeńskie
- 12 Polski satelita
- 13 Podziękowania
- 14 Pajonczek
- 15 Milion na rok
- 16 Maszynka do świerkania
- 17 Lód w lecie
- 18 Krucha Blondynka
- 19 Kraków
- 20 Kradzież cukierka