0
0

Ciągle pada Czerwone Gitary

Ciągle Gpada, asfalt ulic jest dziś śliski jak brzuch Emryby
Mokre niebo się opuszcza coraz Cniżej
Żeby przejrzeć się w marszczonej deszczem Dwodzie, a ja?
A ja Gchodzę, desperacko i na przekór wszystkim Emmoknę
Patrzę w niebo, chwytam w usta deszczu Ckrople
Patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w Doknie, to nic.

Ciągle Empada, ludzie biegną bo się bardzo boją dCeszczu
Stoją w bramie, ledwie się w tej bramie Amieszcząc
Ludzie skaczą przez kałuże na swej Ddrodze, a ja?
A ja Emchodzę, nie przejmując się ulewa ani Cspiesząc
Czując jak mi krople deszczu usta Apieszczą
Ze złożonym parasolem idę Dpieszo, o tak!

Ciągle Gpada, alejkami już strumienie wody Empłyną
Jakaś para się okryła peleCryną
Przyglądając się jak mokną bzy w Dogrodzie, a ja?
A ja cGhodzę, w strugach wody ale z czołem podEmniesionym
Żadna siła mnie nie zmusza i nie Cgoni
Idę niby zwiastun burzy z kwiatkiem w dDłoni, o tak.

Ciągle Empada, nagle ogniem otworzyły się nieCbiosa
Potem zaczął deszcz ulewny siec z Aukosa
Liście klonu się zatrzęsły w wielkiej trDwodze, a ja?
A ja cEmhodzę i niestraszna mi wichura ni Culewa
Ani piorun, który trafił obok Adrzewa
Słucham wiatru, który wciąż inaczej Dśpiewa.

GUuuuu, uuEmuuu...
CUuuuu, uDuuuu... x2

Ciągle Empada, nagle ogniem otworzyły się nieCbiosa
Potem zaczął deszcz ulewny siec z Aukosa
Liście klonu się zatrzęsły w wielkiej trDwodze, a ja?
A ja cEmhodzę i niestraszna mi wichura ni Culewa
Ani piorun, który trafił obok Adrzewa
Słucham wiatru, który wciąż inaczej Dśpiewa, a ja?
A jaG chodzę, desperacko i na przekór wszystkimEm moknę
Patrzę w niebo, chwytam w usta deszczu Ckrople
Patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w Doknie, to nic.

GUuuuu, uuEmuuu...
CUuuuu, uDuuuu... x2


Rate this interpretation
Rating of readers: Great 5 votes
contributions:
Michalina Buczyńska
Michalina Buczyńska
anonim