Ballada starego marycha Cycki i krew

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Idę ulica, potępione miasto
Pełne tajemnic i zagadek
Koło bloków szary trzepak
Rejestrował wszystko przez lata
Moje miasto, krople deszczu
Zawsze wiosną są jak koks
W piaskownicy ciche śmiechy
Przerywane w oddali przez karetkę
Zapach lata, zielona Malta
I sex w parku byle gdzie
Zapach jesieni, opadamy
Jak liście kolejny raz przegrani
Zapach zimy mnie usypia
Jak kieliszek grzanego wina
Zapach wiosny mnie pobudza
Gdy widzę twoje śliczne oczy

To miasto zawsze żyje
Nigdy nie śpi, tu się ukryje
Tu zaśpiewam moje Brown Sugar
Nawet gdy będę tonął w długach

To miasto zawsze żyje
Nigdy nie śpi, tu się ukryje
Tu zaśpiewam moje Brown Sugar
Nawet gdy będę tonął w długach

To miasto zawsze żyje
Nigdy nie śpi, tu się ukryje
Tu zaśpiewam moje Brown Sugar
Nawet gdy będę tonął w długach

To moje miasto żyje
Nigdy nie śpi, tu się ukryje
Tu zaśpiewam moje Brown Sugar
Nawet gdy będę tonął w długach




Rate this interpretation
Rating of readers: Great 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim