Chodź kochanie (new wersion) Cliver

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    2 ratings
Jestem luzak
Wciąż niestały
I niejedne mnie kochały
Wciąż obieram nowe cele
No i testosteron dzielę

Ja nie wnikam,
Może z rzadka,
Czy to panna czy mężatka
- każdą kocham na swój sposób
Każda mnie dziś pragnie poczuć
A więc:

Chodź kochanie, już się nie broń - to się stanie
Wiem dokładnie cóż potrzeba takiej pannie
Dajże spokój, twe opory zbledną w mroku
A już z rana mnie nie będzie tu kochana

Chodź kochanie, już się nie broń - to się stanie
Wiem dokładnie cóż potrzeba takiej pannie
Dajże spokój, twe opory zbledną w mroku
A już z rana mnie nie będzie tu kochana

Czy się zmienię?
W to nie wierzę
Drzemie we mnie męskie zwierze
Wciąż spódniczki wypatruję
I łóżeczko proponuję
A więc:

Chodź kochanie, już się nie broń - to się stanie
Wiem dokładnie cóż potrzeba takiej pannie
Dajże spokój, twe opory zbledną w mroku
A już z rana mnie nie będzie tu kochana

Chodź kochanie, już się nie broń - to się stanie
Wiem dokładnie cóż potrzeba takiej pannie
Dajże spokój, twe opory zbledną w mroku
A już z rana mnie nie będzie tu kochana

A więc chodź kochanie...
A więc chodź kochanie...

A więc chodź kochanie, już się nie broń - to się stanie
Wiem dokładnie cóż potrzeba takiej pannie
Dajże spokój, twe opory zbledną w mroku
A już z rana mnie nie będzie tu kochana

Chodź kochanie, już się nie broń - to się stanie
Wiem dokładnie cóż potrzeba takiej pannie
Dajże spokój, twe opory zbledną w mroku
A już z rana mnie nie będzie tu kochana

A więc chodź kochanie...




Rate this interpretation
Rating of readers: Weak 2 votes
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim