Góralskie opowieści Cisza jak ta

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Który już raz śpiewamy o górach?
Cisna, Wetlina, bieszczadzkie historie
Znad morza tak blisko, jakby lotem ptaka
I tak daleko, kiedy trzeba wracać

Góry nam z wiatrem śpiewają od lat
Jaką znów drogą dotrą ich pieśni?
Czemuś nas skazał na wieczną tułaczkę Boże
I spokój duszy tylko w cieniu połonin

Od twarzy miasta odwracamy oczy
W betonowych klatkach chowając marzenia
Północny wiatr znów serca nam mrozi
Może na wiosnę zejdzie z gór nadzieja

Góry nam z wiatrem śpiewają od lat
Jaką znów drogą dotrą ich pieśni?
Czemuś nas skazał na wieczną tułaczkę Boże
I spokój duszy tylko w cieniu połonin

Na zielonych przełęczach rozbiję obóz
W gitary pudle, w strunach stalowych
I księżyc tylko będzie słuchał, i gwiazdy powtarzały
Melodię, którą chwalę życie

Góry nam z wiatrem śpiewają od lat
Jaką znów drogą dotrą ich pieśni?
Czemuś nas skazał na wieczną tułaczkę Boże
I spokój duszy tylko w cieniu połonin




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim