Bezpłatny kurs Cezary Szlązak
Lyrics
Zawsze jest jakieś wyjście
Opuść dom tuż przed świtem
Bez zbędnych słów
Zostaw tylko klucz
I na przystanek rusz
Droga jest bez znaczenia
Tramwaj już pewnie czeka
Rzuć nocy grosz
Spokojny bądź
I jak najciszej wsiądź
[2x:]
Tramwaj prosto do nieba
Bilet? - Ależ nie trzeba!
Zawsze te do nieba
To bezpłatne kursy
W szarym śnie czasem słyszę
Kiedy mknie, łamiąc ciszę
Nie zawsze chce
Zatrzymać się
Brak nagle wolnych miejsc
Kiedyś ja także chciałem
Jechać raz tym tramwajem
Już miałem wsiąść
Gdy krzyknął ktoś:
"A broń cię, Boże, broń!"
[2x:]
Tramwaj prosto do nieba
Bilet? - Ależ nie trzeba!
Zawsze te do nieba
To bezpłatne kursy
[2x:]
Tramwaj prosto do nieba
Bilet? - Ależ nie trzeba!
Zawsze te do nieba
To bezpłatne kursy
[2x:]
Przecież te do nieba
To bezpłatne kursy
Opuść dom tuż przed świtem
Bez zbędnych słów
Zostaw tylko klucz
I na przystanek rusz
Droga jest bez znaczenia
Tramwaj już pewnie czeka
Rzuć nocy grosz
Spokojny bądź
I jak najciszej wsiądź
[2x:]
Tramwaj prosto do nieba
Bilet? - Ależ nie trzeba!
Zawsze te do nieba
To bezpłatne kursy
W szarym śnie czasem słyszę
Kiedy mknie, łamiąc ciszę
Nie zawsze chce
Zatrzymać się
Brak nagle wolnych miejsc
Kiedyś ja także chciałem
Jechać raz tym tramwajem
Już miałem wsiąść
Gdy krzyknął ktoś:
"A broń cię, Boże, broń!"
[2x:]
Tramwaj prosto do nieba
Bilet? - Ależ nie trzeba!
Zawsze te do nieba
To bezpłatne kursy
[2x:]
Tramwaj prosto do nieba
Bilet? - Ależ nie trzeba!
Zawsze te do nieba
To bezpłatne kursy
[2x:]
Przecież te do nieba
To bezpłatne kursy
contributions: