Jesteś Cezary Makiewicz

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
JAK TO SIE STALO ZE JEST WE MNIE
TWOJ ZLOTY USMIECH Z KRA SLONECZNA
A PRZECIEZ BYLO JUZ NAJCIEMNIEJ
A JEDNAK SWIATLEM PRZEZ NOC PRZESZLAS
I JAKOS DZIWNIE SPAC NIE MOGE RADOSCIA
SREBRNA DZWONIA GWIAZDY I CZUJE DOBRY CIEPLY
OGIEN SLODKI OGIEN MGLY PRZYJAZNEJ

SMIEJ SIE CALA SILA
SLONECZNIK PELEN TLUSTYCH PESTEK
TAK DLUGO DLUGO CIE NIE BYLO
ZNOWU JESTES

JAK TO SIE STALO ZE MAM W OCZACH
USMIECH TAK DAWNO ZAPOMNIANY
TO SWIATLO PROWADZACY NOCA BEZNADZIEJNIE
ZABLAKANYCH NIE ZASNE PUJDE W PROST PRZED SIEBIE
ZA BLYSKAJACA MROKU CHWILA NA ROZGWIEDZONYM
NAGLE NIEBIE ZNAJDUJAC NAGLE WRACAJACA MILOSC

SMIEJ SIE CALA SILA
SLONECZNIK PELEN TLUSTYCH PESTEK
TAK DLUGO DLUGO CIE NIE BYLO
ALE WRUCILAS ZNOWU JESTES
A PRZECIEZ BYLAS TYLKO CHWILE MUSNELAS
MOJE SERCE NAWET CIE DOTKNAC NIE ZDAZYLEM
WIEC Z KAD TO NAGLE WIELKIE SZCZESCIE

NIE ZASNE PUJDE W PROST PRZED SIEBIE
ZA BLYSKAJACA MROKU CHWILA NA ROZGWIEDZONYM
NAGLE NIEBIE ZNAJDUJAC MILOSC

SMIEJ SIE CALA SILA
SLONECZNIK PELEN TLUSTYCH PESTEK
TAK DLUGO DLUGO CIE NIE BYLO
ALE WRUCILAS ZNOWU JESTES
A PRZECIEZ BYLAS TYLKO CHWILE MUSNELAS
MOJE SERCE NAWET CIE DOTKNAC NIE ZDAZYLEM
WIEC Z KAD TO NAGLE WIELKIE SZCZESCIE




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim