Marihuana Bunkier

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Zaczęło się gdy miałem jakieś dziesięć lat
Wtedy przyniósł towar od kolegi brat
Po kilku szybkich sztachach słaby był mój krok
A kumpel szybko stwierdził "Ale to ma kop!"

Wychodząc z pedałówy postanowiłem, że
Z nałogiem czas najwyższy pożegnać już się
Naprawdę się starałem szybko skończyć to
Lecz to co kumpel przyniósł dopiero miało kop

Lekarz szybko stwierdził - uzależniłeś się
Kilka igieł w dupę, czy chcesz tego czy nie
Pomyślałem wtedy, że nie chcę tego, nie
Lecz kiedy nadszedł towar, to znów naćpałem się

Marihuana, marihuana, marihuana, KOCHAM CIĘ! x2
Marihuana, kurwa mać, marihuana,
Marihuana, marihuana, kurwa mać
Marihuana, kurwa, marihuana!

... shit




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim