Poranek (Pobudka dla Oli) Brzmienie Ciszy
Lyrics
Już poranek przeciągnął się zgrabnie
I grzbiet słońca wyprężył jak kot
Ptaki chórem śpiewają gra radio
A ty ciągle wędrujesz przez noc
Jesień pachnie zza okna jabłkami
Sad otrząsa się z nocnej mgły
Mleko dawno już czeka pod drzwiami
Wszyscy już wstali i śpisz tylko ty
Dzwonek zabrzmiał w szkole naprzeciw
I targowy zaludnił się plac
Wszystkim nagle zaczęło się spieszyć
Otwórz oczy córeczko, czas wstać
I grzbiet słońca wyprężył jak kot
Ptaki chórem śpiewają gra radio
A ty ciągle wędrujesz przez noc
Jesień pachnie zza okna jabłkami
Sad otrząsa się z nocnej mgły
Mleko dawno już czeka pod drzwiami
Wszyscy już wstali i śpisz tylko ty
Dzwonek zabrzmiał w szkole naprzeciw
I targowy zaludnił się plac
Wszystkim nagle zaczęło się spieszyć
Otwórz oczy córeczko, czas wstać