Panna kminkowa Browar żywiec
Lyrics
-
5 favorites
Obróciła się wiosna na pięcie
Wyminęła się z latem we drzwiach
Wpatrywałaś się w okno zawzięcie
Może wyjdzie kominiarz na dach
Potem jechał gdzieś pociąg spóźniony
Ktoś trzy asy wyłożył na stół
A ty kwiaty wkładałaś w wazony
I słyszałaś z daleka stuk kół
A tymczasem rozgościł się lipiec
Na wesele zaprosił ze stu
Pasikonik pożyczył mu skrzypiec
I w tym graniu tak biegłaś bez tchu
Panno kminkowa, panno lipcowa
Twoje są łąki, twoje skowronki wszystkich łąk
Idziesz polami, w palcach łodyżkę masz
I gryziesz kminek, czarny przecinek nasz
Panna kminkowa, panna lipcowa
Śmiać się gotowa letnia królowa kwietnych łąk
Idzie polami, w palcach łodyżkę ma
I gryzie kminek, czarny przecinek dnia
Noce śniły, budziły się ranki
Koniczyny poczwórny był liść
Rwałaś groszek zielony przed gankiem
Kiedy przyszło polami nam iść
Trwało lato i trwała muzyka
Rumieniłaś się wiśnią z mych ust
Las na wzgórzu horyzont zamykał
A ty biegłaś ku niemu bez tchu
Panno kminkowa, panno lipcowa
Twoje są łąki, twoje skowronki wszystkich łąk
Idziesz polami, w palcach łodyżkę masz
I gryziesz kminek, czarny przecinek nasz
A gdy lipiec się w drogę spakował
Oddał skrzypce i poszedł gdzieś w świat
Ty zostałaś mi, panno kminkowa
I łodyżki rzucane na wiatr
Jesień deszczem twe łąki przemoczy
Zima śniegiem okryje na mróz
A gdy lipiec zaglądnie ci w oczy
Znowu będziesz tak biegła bez tchu
Panno kminkowa, panno lipcowa
Twoje są łąki, twoje skowronki wszystkich łąk
Idziesz polami, w palcach łodyżkę masz
I gryziesz kminek, czarny przecinek nasz
Panna kminkowa, panna lipcowa
Śmiać się gotowa letnia królowa kwietnych łąk
Idzie polami, w palcach łodyżkę ma
I gryzie kminek, czarny przecinek dnia (x2)
Wyminęła się z latem we drzwiach
Wpatrywałaś się w okno zawzięcie
Może wyjdzie kominiarz na dach
Potem jechał gdzieś pociąg spóźniony
Ktoś trzy asy wyłożył na stół
A ty kwiaty wkładałaś w wazony
I słyszałaś z daleka stuk kół
A tymczasem rozgościł się lipiec
Na wesele zaprosił ze stu
Pasikonik pożyczył mu skrzypiec
I w tym graniu tak biegłaś bez tchu
Panno kminkowa, panno lipcowa
Twoje są łąki, twoje skowronki wszystkich łąk
Idziesz polami, w palcach łodyżkę masz
I gryziesz kminek, czarny przecinek nasz
Panna kminkowa, panna lipcowa
Śmiać się gotowa letnia królowa kwietnych łąk
Idzie polami, w palcach łodyżkę ma
I gryzie kminek, czarny przecinek dnia
Noce śniły, budziły się ranki
Koniczyny poczwórny był liść
Rwałaś groszek zielony przed gankiem
Kiedy przyszło polami nam iść
Trwało lato i trwała muzyka
Rumieniłaś się wiśnią z mych ust
Las na wzgórzu horyzont zamykał
A ty biegłaś ku niemu bez tchu
Panno kminkowa, panno lipcowa
Twoje są łąki, twoje skowronki wszystkich łąk
Idziesz polami, w palcach łodyżkę masz
I gryziesz kminek, czarny przecinek nasz
A gdy lipiec się w drogę spakował
Oddał skrzypce i poszedł gdzieś w świat
Ty zostałaś mi, panno kminkowa
I łodyżki rzucane na wiatr
Jesień deszczem twe łąki przemoczy
Zima śniegiem okryje na mróz
A gdy lipiec zaglądnie ci w oczy
Znowu będziesz tak biegła bez tchu
Panno kminkowa, panno lipcowa
Twoje są łąki, twoje skowronki wszystkich łąk
Idziesz polami, w palcach łodyżkę masz
I gryziesz kminek, czarny przecinek nasz
Panna kminkowa, panna lipcowa
Śmiać się gotowa letnia królowa kwietnych łąk
Idzie polami, w palcach łodyżkę ma
I gryzie kminek, czarny przecinek dnia (x2)
contributions:
Most popular songs Browar żywiec
- 1 Jaworzyna
- 2 Panna kminkowa
- 3 Wielki Wóz
- 4 Zawstydzenie
- 5 Wróżby wiosenne
- 6 Wieczór
- 7 W leśniczówce
- 8 Świt
- 9 Stare słońce
- 10 Stara muzyka
- 11 Sierpniowy deszcz
- 12 Powrót
- 13 Niespokojne morze
- 14 Niebieski rejs
- 15 Nie chodź tam
- 16 Nasza Jaworzyna
- 17 Miłość
- 18 Księga życia
- 19 Gitara
- 20 Droga