Księga życia Browar żywiec
Lyrics
Przychodzimy na ten świat któregoś ranka
Uśmiechamy się do słońca i księżyca
Potem czeka już codzienna układanka
Czasem tylko coś naprawdę nas zachwyca
Tak niewiele wokół siebie dostrzegamy
Pochłonięci powszedniego dnia gonitwą
I w ofierze coraz częściej się składamy
Nim wieczorną ukorzymy się modlitwą
Ty wędrujesz po niebieskich połoninach
Szlakiem, którym wędrowało już tak wielu
Tam, gdzie wszystko się dopełnia i zaczyna
Kiedyś na nim się spotkamy - przyjacielu
Wciąż pędzimy ze spotkania na spotkanie
Wśród natłoku spraw z pozoru niemożliwych
Ty się wspinasz na niebiańskich Gorców granie
I przeglądasz się w potoków lustrach krzywych
Przewracamy nowe karty w życia księdze
Tylko Bóg wie, ile jeszcze ich do kresu
Przyjdzie czas, by kres położyć tej włóczędze
W naszym domu malowanym bez adresu
Ty wędrujesz po niebieskich połoninach
Szlakiem, którym wędrowało już tak wielu
Tam, gdzie wszystko się dopełnia i zaczyna -
Kiedyś na nim się spotkamy - przyjacielu
Księga życia - najtrudniejszy kanon świata
Jest w niej wszystko, co nam tylko jest pisane
Są kolejne nasze wiosny, całe w kwiatach
I marzenia nigdy niewypowiedziane
Wędruj dalej po niebieskich połoninach
Szlakiem, którym wędrowało już tak wielu
Tam, gdzie wszystko się dopełnia i zaczyna
Kiedyś na nim się spotkamy - przyjacielu
Księga życia - najtrudniejszy kanon świata
Jest w niej wszystko, co nam tylko jest pisane
Więc wyjednaj nam tę łaskę, by po latach
Móc przeczytać na ostatniej stronie - Amen
Więc wyjednaj nam tę łaskę, by po latach
Móc przeczytać na ostatniej stronie - Amen
Uśmiechamy się do słońca i księżyca
Potem czeka już codzienna układanka
Czasem tylko coś naprawdę nas zachwyca
Tak niewiele wokół siebie dostrzegamy
Pochłonięci powszedniego dnia gonitwą
I w ofierze coraz częściej się składamy
Nim wieczorną ukorzymy się modlitwą
Ty wędrujesz po niebieskich połoninach
Szlakiem, którym wędrowało już tak wielu
Tam, gdzie wszystko się dopełnia i zaczyna
Kiedyś na nim się spotkamy - przyjacielu
Wciąż pędzimy ze spotkania na spotkanie
Wśród natłoku spraw z pozoru niemożliwych
Ty się wspinasz na niebiańskich Gorców granie
I przeglądasz się w potoków lustrach krzywych
Przewracamy nowe karty w życia księdze
Tylko Bóg wie, ile jeszcze ich do kresu
Przyjdzie czas, by kres położyć tej włóczędze
W naszym domu malowanym bez adresu
Ty wędrujesz po niebieskich połoninach
Szlakiem, którym wędrowało już tak wielu
Tam, gdzie wszystko się dopełnia i zaczyna -
Kiedyś na nim się spotkamy - przyjacielu
Księga życia - najtrudniejszy kanon świata
Jest w niej wszystko, co nam tylko jest pisane
Są kolejne nasze wiosny, całe w kwiatach
I marzenia nigdy niewypowiedziane
Wędruj dalej po niebieskich połoninach
Szlakiem, którym wędrowało już tak wielu
Tam, gdzie wszystko się dopełnia i zaczyna
Kiedyś na nim się spotkamy - przyjacielu
Księga życia - najtrudniejszy kanon świata
Jest w niej wszystko, co nam tylko jest pisane
Więc wyjednaj nam tę łaskę, by po latach
Móc przeczytać na ostatniej stronie - Amen
Więc wyjednaj nam tę łaskę, by po latach
Móc przeczytać na ostatniej stronie - Amen
contributions:
Most popular songs Browar żywiec
- 1 Jaworzyna
- 2 Panna kminkowa
- 3 Wielki Wóz
- 4 Zawstydzenie
- 5 Wróżby wiosenne
- 6 Wieczór
- 7 W leśniczówce
- 8 Świt
- 9 Stare słońce
- 10 Stara muzyka
- 11 Sierpniowy deszcz
- 12 Powrót
- 13 Niespokojne morze
- 14 Niebieski rejs
- 15 Nie chodź tam
- 16 Nasza Jaworzyna
- 17 Miłość
- 18 Księga życia
- 19 Gitara
- 20 Droga