Na wszystkich dworcach Bożena Krystek
Lyrics
Była dokładnie siódma pięć,
Pociąg kończył swój bieg.
Z wolna na stację wtoczył się,
Jakby przeczuł mój lęk.
Peron dosłownie pękał w szwach,
Jeszcze widzę ten tłum,
Serce biło mi jak ptak,
Nie mogłam znaleźć słów.
Na wszystkich dworcach świata
Na kogoś czeka ktoś,
By spotkać się po latach,
Pogadać długo w noc.
Na wszystkich dworcach świata
Ktoś wzrusza się do łez,
Na wszystkich dworcach świata
Tak samo zawsze jest.
Długo czekałam na ten dzień,
Może dłużej niż ty,
Stokroć słyszałam w każdym śnie
Twoje kroki u drzwi.
Teraz, gdy stoisz blisko tak,
Ciągle dzieli coś nas,
Jakby radość zaćmił strach,
Że wszystko zmienił czas...
Na wszystkich dworcach świata...
Pociąg kończył swój bieg.
Z wolna na stację wtoczył się,
Jakby przeczuł mój lęk.
Peron dosłownie pękał w szwach,
Jeszcze widzę ten tłum,
Serce biło mi jak ptak,
Nie mogłam znaleźć słów.
Na wszystkich dworcach świata
Na kogoś czeka ktoś,
By spotkać się po latach,
Pogadać długo w noc.
Na wszystkich dworcach świata
Ktoś wzrusza się do łez,
Na wszystkich dworcach świata
Tak samo zawsze jest.
Długo czekałam na ten dzień,
Może dłużej niż ty,
Stokroć słyszałam w każdym śnie
Twoje kroki u drzwi.
Teraz, gdy stoisz blisko tak,
Ciągle dzieli coś nas,
Jakby radość zaćmił strach,
Że wszystko zmienił czas...
Na wszystkich dworcach świata...
contributions: