Prawdziwe JA (600V) Bosski Roman

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Życiowe wyboje na twej drodze progi
Los nowe kłody rzuca pod twoje nogi
W doświadczenia nie ubogi refren stawia ci powody
Aby dalej atakować schody bez nagrody
Sen życia bracie łyk czystej wody
Jeden pocałunek od drugiej połowy
Smak życia wpierdol na któryś nie gotowy
Wszystkie problemy w drodze do swobody
Wszystkie wygody za cenę niewygody
Dobro kosztem zła starość ceną urody
Hejter podatkiem od popularności
Czarne bez bieli tutaj nigdy nie zagości

Nie widzi dobra, nie widzi zła
Czysty umysł, prawdziwe ja
Prawdziwy duch, wolny od słów
Wolny od snów, wolny od wyborów
Przeszłość znikła, przyszłość nie nadeszła
Jesteś tu i teraz, tu twoja istota mieszka
Wolna od pragnień, wolna od przywiązań
Wolna od zmartwień, ducha swego poznaj

Patrz jak długo tu istnieje ziemia
Czym w obliczu tego jest życie człowieka
Czemu się martwisz o te wszystkie plany
O te wszystkie rzeczy które tutaj zdobywamy
Ciesz się zdrowiem że jesteś kochany
Pochłonięty codziennością zestresowany
Łatwo się pogubić kiedy w praniu przyjdą zmiany
Doceń spokój chwili i tu i teraz doskonały
Teraźniejszość twojej jaźni sedno
Poczuj swoje tętno złe myśli odejdą
Napięcie znika kiedy jesteś tutaj
W pełni świadomy tak jak moja nuta
Przywiązany do myśli niewolniku pragnień
Umysł pragnie ciszy bo depresja go dopadnie
bo depresja go dopadnie
bo depresja go dopadnie

Nie widzi dobra, nie widzi zła
Czysty umysł, prawdziwe ja
Prawdziwy duch, wolny od słów
Wolny od snów, wolny od wyborów
Przeszłość znikła, przyszłość nie nadeszła
Jesteś tu i teraz, tu twoja istota mieszka
Wolna od pragnień, wolna od przywiązań
Wolna od zmartwień, ducha swego poznaj




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim