Gorzko, gorzko, gorzko
A ja przy ludziach się nie całuję,
Bo wtedy mięty z moją nie czuję
Gorzko, gorzko, gorzko
A ja przy ludziach się nie całuję.
Bo wtedy mięty z moją nie czuję

Tańczcie sobie hopsa sasa
Pijcie, popuszczajcie pasa
Ja się młodej przypatruję
czy też na mnie coś nie knuje
Teść ze szwagrem się upija
Pierwsza na zegarze mija
Chłopcy grają same hity
A ja szukam mej kobity

Gorzko, gorzko, gorzko
A ja przy ludziach się nie całuję,
Bo wtedy mięty z moją nie czuję
Gorzko, gorzko, gorzko
A ja przy ludziach się nie całuję,
Bo wtedy mięty z moją nie czuję

A o świcie wszyscy przychodzę
Młodej nikt znaleźć nie może
Mnie to wszystko wnerwia z rana
Hanuś daj buzi kochana
Trzeba dać mu wprzódy jak wołali myszko ludy
Wołaj teraz sam kochanie daj mi buzi na śniadanie

Gorzko, gorzko, gorzko
Patrzcie ludzie jak Hanuś całuje
To wtedy miętę z moją też czuję
Gorzko, gorzko, gorzko
Patrzcie ludzie jak Hanuś całuje
To wtedy miętę z moją też czuję

Gorzko, gorzko, gorzko
Patrzcie ludzie jak Hanuś całuje
To wtedy miętę z moją też czuję
Gorzko, gorzko, gorzko
Patrzcie ludzie jak Hanuś całuje
To wtedy miętę z moją też czuję

Gorzko, gorzko, gorzko
Patrzcie ludzie jak Hanuś całuje
To wtedy miętę z moją też czuję
Gorzko, gorzko, gorzko
Patrzcie ludzie jak Hanuś całuje
To wtedy miętę z moją też czuję