Na oceanie Bogusław Nowicki

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Wiatr zapoznany kumpel z baśni,
Śmiechem odgania mądre myśli
I gra na wantach niewyraźnie.
To co wyraźnie, muszę wyśnić
Zabłysła wreszcie pod powieką
Tak bliska, słyszę jak przez ścianę
Kochana, to już niedaleko,
Za jednym oceanem.
A wiatr ku świata bramie
Wciąż mnie gna,
A ja na oceanie
Ciągle sam.
Już nie pamiętam pożegnania,
Mocnych uścisków i kolegów
I od rozstania do rozstania,
Od brzegu, wciąż od brzegu.
Tutaj na wiatru drogowskazach
Namalowany obraz wspomnień,
A twarz w uśmiechu po rozkazach
Nie zapomnieć, nie zapomnieć.
A wiatr ku świata bramie…//2x




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim