Coś śmiesznego Bogusław Mec
Lyrics
-
2 ratings
Na ogół smutków mamy w bród
lecz prawie co dzień zdarza się Cud...
Coś śmiesznego, coś takiego,
o czym długo opowiada potem lud!
Wciąż nie śpi ktoś, by spać mógł ktoś,
w bezsenną noc obmyśla nam coś:
Coś śmiesznego, coś takiego,
że się brzuchy nawet głuchym będą trząść!
Znaszli ten kraj, znaszli ten ląd,
gdzie pięknie tak,
obstaje żart, dojrzewa żart, urasta w błąd...
Nie pytaj mnie, czy uda się normalnie żyć?
- wiem, że jeszcze śmieszniej może być!
Jest na to czas, jest Wiara w nas,
że nam się może zdarzyć nie raz:
Coś śmiesznego, coś takiego,
na co nie wpadł Harold Lloyd, ni bracia Marx!
Znaszli ten kraj, znaszli ten ląd,
gdzie pięknie tak,
wyrasta żart, dojrzewa żart, urasta w błąd...
Nie pytaj mnie, czy uda się normalnie żyć?
- wiem, że jeszcze śmieszniej może być!
Więc bawi Nas to - póki co
lecz kiedyś może rozlec się krzyk!
Gdy się zdarzy coś takiego,że
że śmiechu nie pozbiera się już nikt!
Coś śmiesznego, coś takiego,
że śmiechu nie pozbiera się już nikt!
lecz prawie co dzień zdarza się Cud...
Coś śmiesznego, coś takiego,
o czym długo opowiada potem lud!
Wciąż nie śpi ktoś, by spać mógł ktoś,
w bezsenną noc obmyśla nam coś:
Coś śmiesznego, coś takiego,
że się brzuchy nawet głuchym będą trząść!
Znaszli ten kraj, znaszli ten ląd,
gdzie pięknie tak,
obstaje żart, dojrzewa żart, urasta w błąd...
Nie pytaj mnie, czy uda się normalnie żyć?
- wiem, że jeszcze śmieszniej może być!
Jest na to czas, jest Wiara w nas,
że nam się może zdarzyć nie raz:
Coś śmiesznego, coś takiego,
na co nie wpadł Harold Lloyd, ni bracia Marx!
Znaszli ten kraj, znaszli ten ląd,
gdzie pięknie tak,
wyrasta żart, dojrzewa żart, urasta w błąd...
Nie pytaj mnie, czy uda się normalnie żyć?
- wiem, że jeszcze śmieszniej może być!
Więc bawi Nas to - póki co
lecz kiedyś może rozlec się krzyk!
Gdy się zdarzy coś takiego,że
że śmiechu nie pozbiera się już nikt!
Coś śmiesznego, coś takiego,
że śmiechu nie pozbiera się już nikt!
contributions: