Studnia bez wody Blackout

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Studnia bez wody, studnia bez nieba
Sczerniałe ściany, zarosłe ścieżki
Badyl się chwieje nad cembrowiną
Oset się pleni jak dzikie wino

Pośród łopianów usnęło echo
I twoich kroków już nie powtórzy
Już go nie zbudzi twej sukni szelest
Już nie uderzy w liści czynele

Komu się przyda studnia taka
Bez wody, kto tu biegnie, niesie - kto wiadro
Komu potrzebna studnia bez wody,
Komu potrzebne ślepe zwierciadło?

W studni bez wody nie ma twej twarzy
W studni bez wody tylko kamienie...
Kto w taką studnię spojrzeć się waży,
Kto swoje oczy w kamień zamieni?

Kto zechce niebo ujrzeć bez gwiazdy
I słońce kto, już bez promieni,
Zielone drzewa zwęglone w kamień
I swoich dłoni zbutwiałe liście

Komu się przyda studnia taka
Bez wody, kto tu biegnie, niesie kto wiadro
Komu potrzebna studnia bez wody,
Komu potrzebne ślepe zwierciadło?

Komu potrzebna studnia bez wody?

Komu potrzebna studnia bez wody,
Komu potrzebne ślepe zwierciadło?




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim