0
0

Lustro i golenie twarzy Bitamina

Lyrics and guitar chords

  • Guitar chords Novice
    3 favorites
[Skit]
Adaś, Adaś, wytłumacz mi,
powiedziałeś Lacanau i surferzy Amar i Dopson.
Jak śmiesz? Śmieciu.
Jak śmiesz w ogóle nazwać ich surferami, kiedy to ja zapoczątkowałem ród surferów.
Nie wymieniłeś mnie i... jesteś śmieciem.
Wracam stąd za dwie godziny, więc czekaj na mnie, będziemy grać w Fifę i jarać baty.
Odezwij się i potwierdź to, bo sam wieczoru nie przetrwam.

[Zwrotka]
AOczy otwarte, Emszukając innych niż ja,
Go sobie dużo już Bmwiem, siebie znam.
AZwiędła mi róża Emz młodzieńczych lat,
Gliście odpadły, bo je zeBmrwał wiatr.
APozwól, że Emtym razem już nie doGgonię,Bm leć sobie, leć.

AMuszę zadbać o ogród Emi muszę zbudować dom,
Gwiedzieć, co to sosna, co to liBmpa, co to wiśnia, co dąb.
AZnajdę ciebie, Emchoć nadal nie wiem, kiedy i gdzie,
Gponoć niBmedaleko kwitnie bez.

A[OuEmtroG]
A ty lBmeć sobie, leć

Rate this interpretation
Rating of readers: Good 1 vote
contributions:
harry-piotr
harry-piotr
anonim