Alkohol w walce o pokój Bielizna
Lyrics
-
2 ratings
Niech mnie nie straszy nikt rakietami
Kiedy przylecą będę pijany
Na dzikiej plaży wypiję wino
Z wściekle rozkoszną młodą dziewczyną
Niech mnie nie straszy nikt atomami
Kiedy rozbłysną będę pijany
Wódkę zagryzę wędzoną rybą
Tak, żeby mdłości potem nie było
Niech mnie nie straszy nikt laserami
Kiedy wystrzelą będę pijany
Ktoś mnie w tramwaju znajdzie nad ranem
W dniu kiedy światło stanie się panem
Niech mnie nie straszy nikt brakiem wódki
Obraz na trzeźwo staje się smutny
Ja chciałbym tylko przez parę lat
Nie patrzeć tępo na wściekły świat
Niech mnie nie straszy nikt brakiem wódki
Obraz na trzeźwo staje się smutny
Ja chciałbym tylko przez parę lat
Nie patrzeć tępo na wściekły świat
Kiedy przylecą będę pijany
Na dzikiej plaży wypiję wino
Z wściekle rozkoszną młodą dziewczyną
Niech mnie nie straszy nikt atomami
Kiedy rozbłysną będę pijany
Wódkę zagryzę wędzoną rybą
Tak, żeby mdłości potem nie było
Niech mnie nie straszy nikt laserami
Kiedy wystrzelą będę pijany
Ktoś mnie w tramwaju znajdzie nad ranem
W dniu kiedy światło stanie się panem
Niech mnie nie straszy nikt brakiem wódki
Obraz na trzeźwo staje się smutny
Ja chciałbym tylko przez parę lat
Nie patrzeć tępo na wściekły świat
Niech mnie nie straszy nikt brakiem wódki
Obraz na trzeźwo staje się smutny
Ja chciałbym tylko przez parę lat
Nie patrzeć tępo na wściekły świat