Jak ptak feat. Jotsu Bęsiu
Lyrics
Ref:
Pofruńmy jak ptak w nowy świat,
niech wiatr niesie nas,
tam gdzie strach nie ma miejsca,
tutaj ból gnicie nas, w rany sól sypie czas,
a więc fruń w stronę gwiazd głosem serca
1.
Świat zamyka mnie w szufladce, bo Kocham Boga
A sam dawno jest w pułapce, seksu i złota
Wielu tu chodzi z piaskiem w błękitnych oczach
Na twarzy mając maskę jak iskariota
Powiedz, co jest złego w tym, że tu niosę dobro
Dobre przesłanie to wstyd? Uruchom mądrość
Słowa Boga są jak spływ, wodospadu odgłos
Rzucam się przepaść ich, odłóż spadochron
Zależy mi na każdej duszy, aby nie spłonęła
Nieważne jak bardzo włóczysz się w grzechu tunelach
Nawrócenie to pęk kluczy co Niebo otwiera,
Wzejdzie słońce co rozchmurzy, Twe życie od zera
I chodź ze mną, jeśli wierzysz w nowy, lepszy świat
Bo tkwiąc w miejscu, ciemność, przyklei ci w życie strach
Wciąż biegnąc, poczujesz lekkości smak
Czeka wieczność, pofruńmy do niej jak ptak
Ref:
Pofruńmy jak ptak w nowy świat,
niech wiatr niesie nas,
tam gdzie strach nie ma miejsca,
tutaj ból gnicie nas, w rany sól sypie czas,
a więc fruń w stronę gwiazd głosem serca
2. (Jotsu)
Chodź ze mną, zatrzymam dla ciebie puste ulice i pokaże ci te miejsca których sam już nie widzę, nowy lepszy świat dla nas, jeszcze go nie ma, ale chodźmy dzisiaj tam, gdzie niosą nas nasze wyobrażenia, nie patrz jak bliźni brodzi w syfie, weź podaj dłoń bo, gdy skończy się Twój czas rozliczą bezinteresowność, Weź rozpal ich ambicję, weź dołóż iskrę, i powiedz mi co czujesz gdy wyrządzasz komuś krzywdę, co czujesz gdy zabijasz, co czuje ich rodzina, nie wiem , czy ty tego nie rozkminiasz? Ja wierzę w dobro, chodź nie rozumieją mnie czasami, bo kocham umysłem, nie potrafię jak oni oczami i chodź je mami ciałem pokus tak samo jak ich to, mogę wymknąć się w meta optyczną bytność, mówią, że hajs to przeszkoda dla ludzkości, by lekkim skrzydłem ciąć przestworza nieważkości, a my wciąż nie umiemy się nie przejmować wszystkim, tacy jak Kapuściński, wrażliwi żurnaliści,
więc weź ten list i fruń aż po nieboskłon, homosum, Terencjusz, wykorzystaj swoją mądrość
Ref:
Pofruńmy jak ptak w nowy świat,
niech wiatr niesie nas,
tam gdzie strach nie ma miejsca,
tutaj ból gnicie nas, w rany sól sypie czas,
a więc fruń w stronę gwiazd głosem serca
Pofruńmy jak ptak w nowy świat,
niech wiatr niesie nas,
tam gdzie strach nie ma miejsca,
tutaj ból gnicie nas, w rany sól sypie czas,
a więc fruń w stronę gwiazd głosem serca
1.
Świat zamyka mnie w szufladce, bo Kocham Boga
A sam dawno jest w pułapce, seksu i złota
Wielu tu chodzi z piaskiem w błękitnych oczach
Na twarzy mając maskę jak iskariota
Powiedz, co jest złego w tym, że tu niosę dobro
Dobre przesłanie to wstyd? Uruchom mądrość
Słowa Boga są jak spływ, wodospadu odgłos
Rzucam się przepaść ich, odłóż spadochron
Zależy mi na każdej duszy, aby nie spłonęła
Nieważne jak bardzo włóczysz się w grzechu tunelach
Nawrócenie to pęk kluczy co Niebo otwiera,
Wzejdzie słońce co rozchmurzy, Twe życie od zera
I chodź ze mną, jeśli wierzysz w nowy, lepszy świat
Bo tkwiąc w miejscu, ciemność, przyklei ci w życie strach
Wciąż biegnąc, poczujesz lekkości smak
Czeka wieczność, pofruńmy do niej jak ptak
Ref:
Pofruńmy jak ptak w nowy świat,
niech wiatr niesie nas,
tam gdzie strach nie ma miejsca,
tutaj ból gnicie nas, w rany sól sypie czas,
a więc fruń w stronę gwiazd głosem serca
2. (Jotsu)
Chodź ze mną, zatrzymam dla ciebie puste ulice i pokaże ci te miejsca których sam już nie widzę, nowy lepszy świat dla nas, jeszcze go nie ma, ale chodźmy dzisiaj tam, gdzie niosą nas nasze wyobrażenia, nie patrz jak bliźni brodzi w syfie, weź podaj dłoń bo, gdy skończy się Twój czas rozliczą bezinteresowność, Weź rozpal ich ambicję, weź dołóż iskrę, i powiedz mi co czujesz gdy wyrządzasz komuś krzywdę, co czujesz gdy zabijasz, co czuje ich rodzina, nie wiem , czy ty tego nie rozkminiasz? Ja wierzę w dobro, chodź nie rozumieją mnie czasami, bo kocham umysłem, nie potrafię jak oni oczami i chodź je mami ciałem pokus tak samo jak ich to, mogę wymknąć się w meta optyczną bytność, mówią, że hajs to przeszkoda dla ludzkości, by lekkim skrzydłem ciąć przestworza nieważkości, a my wciąż nie umiemy się nie przejmować wszystkim, tacy jak Kapuściński, wrażliwi żurnaliści,
więc weź ten list i fruń aż po nieboskłon, homosum, Terencjusz, wykorzystaj swoją mądrość
Ref:
Pofruńmy jak ptak w nowy świat,
niech wiatr niesie nas,
tam gdzie strach nie ma miejsca,
tutaj ból gnicie nas, w rany sól sypie czas,
a więc fruń w stronę gwiazd głosem serca
contributions:
Most popular songs Bęsiu
Similar artists
Bezczel
32 song