Swój Równy Gość Bart Karsky
Lyrics
pusta paczka już
kolejne piwo skończone
ten pusty bar znów
w samotności tonie
bywał tu kiedyś
swój równy gość
potrafił równo dzielić
i nie wpadał w złość
i nie wróci tam
gdzie nie płynie czas
i powróci tam
gdzie nie ma już nas
był taki jak ja
a może ja byłem jak on
kapelusz czarny miał
nie, nie nazywał się john
bluesa dobrze znał
i dobrze go grał
nauczył mnie tego
jak innym go dać
i nie wróci tam
gdzie nie płynie czas
i powróci tam
gdzie nie ma już nas
przyjacielem go nazwałeś
on cieszył się
bo przyjaciel to ktoś
kto nie zostawi cię
on był dla mnie nim
choć go nie ma już
on w mym sercu jest
i na księżycu też
i nie wróci tam
gdzie nie płynie czas
i powróci tam
gdzie nie ma już nas
kolejne piwo skończone
ten pusty bar znów
w samotności tonie
bywał tu kiedyś
swój równy gość
potrafił równo dzielić
i nie wpadał w złość
i nie wróci tam
gdzie nie płynie czas
i powróci tam
gdzie nie ma już nas
był taki jak ja
a może ja byłem jak on
kapelusz czarny miał
nie, nie nazywał się john
bluesa dobrze znał
i dobrze go grał
nauczył mnie tego
jak innym go dać
i nie wróci tam
gdzie nie płynie czas
i powróci tam
gdzie nie ma już nas
przyjacielem go nazwałeś
on cieszył się
bo przyjaciel to ktoś
kto nie zostawi cię
on był dla mnie nim
choć go nie ma już
on w mym sercu jest
i na księżycu też
i nie wróci tam
gdzie nie płynie czas
i powróci tam
gdzie nie ma już nas
contributions: