AmChwila prawdy i Dmłez
I Amwiedziałam dokładnie jak jest
Na ulicy był Dmtłum
Gdy Amzacząłeś się wściekać i kląć

PowieDmdziałam no cóż, w końcu wszystko ma gdzieś tam swój kres
UdeAmrzyłeś mnie w twarz
Gniew rozpalił się we mnie i zgasł

CMyślałam, GBoże święty, Cto chyba Gtylko sen
CPrzez głupie Gtwe maniery Cwszystko straciło Gsens

Dzień podobny do dnia:                      Am Dm
Rano praca, wieczorem do dna                Am
Nauczyłam się żyć tak,                      Am Dm
By piękny wydawał się świat                 Am

Żyć bez Ciebie to raj                       Dm
Żyć bez Ciebie to rozkosz, to cud           Dm
Tylko nocą bez słów                         Am
Znów opuszczał mnie mój dobry duch

Budziłam się a wtedy widziałam twoją twarz  C G
Niepokojąco szczery mówiłeś mamy czas!      C G E

AmPłynie Dmw nas goGrąca Ekrew
AmWścieka Dmsię jak Glew E /x2

Chwila prawdy i łez
I wiedziałam dokładnie jak jest
Na ulicy był tłum
Kiedy stałam samotna jak pies
Byłeś tylko o krok!
Miasto wrzało od krzyków i klątw!

Myślałam, do cholery,
To chyba tylko sen
Wciąż progi i bariery zmieniają życia bieg!