Tamte dni Badziewie Blues Band
Lyrics and guitar chords
Pamiętam, kiedym popłynął w rejs, sześćdziesiąty trzeci był,
Na groźnym Południowym już nieraz brakło sił.
Ocean burzył się i grzmiał, wtem okrzyk: "Patrzcie w przód!"
Przed dziobem wal, a tak blisko był, że z pyska doszedł smród.
Ref:
Zeszłego roku tamte dni
Minęły jakby sen,
Już dosyć ran i krwi, i łez,
Już dość okrutnych scen.
Działowy Grandswell Farrad celował tuż przed dziób,
Wieloryb szybko w oczach rósł, ogonem fale tłukł.
I nagle grzmot, powietrze ciął długiej liny jakby śmiech
I w tłustym cielsku nasz harpun tkwi, a z pyska spływa krew.
Podciągnąć cielsko pod burtę, na decku liny złóż,
Wiatr wieje w kierunku domu, więc wracać trzeba już.
Kompanii naszej flagę w tłusty grzbiet walenia wbij
I liny ciąć, i żagle staw, na północ z wiatrem rwij.
G
C
G
D
Na groźnym Południowym już nieraz brakło sił.
G
C
G
D
G
Ocean burzył się i grzmiał, wtem okrzyk: "Patrzcie w przód!"
C
G
D
Przed dziobem wal, a tak blisko był, że z pyska doszedł smród.
G
C
G
D
G
Ref:
Zeszłego roku tamte dni
C
Minęły jakby sen,
G
D
Już dosyć ran i krwi, i łez,
G
C
G
Już dość okrutnych scen.
G
D
G
Działowy Grandswell Farrad celował tuż przed dziób,
Wieloryb szybko w oczach rósł, ogonem fale tłukł.
I nagle grzmot, powietrze ciął długiej liny jakby śmiech
I w tłustym cielsku nasz harpun tkwi, a z pyska spływa krew.
Podciągnąć cielsko pod burtę, na decku liny złóż,
Wiatr wieje w kierunku domu, więc wracać trzeba już.
Kompanii naszej flagę w tłusty grzbiet walenia wbij
I liny ciąć, i żagle staw, na północ z wiatrem rwij.
contributions: