„PUNKOWIEC” AZOTOX

Kiedy idę Bulicą w koło śmiechy i krzyki
NarkotykiF# , przemoc i dymiące fabryki
To wyzwala wEciąż we mnie coraz więcej zła
Nierealne Bmarzenia utopione w goryczy
PojebanF# e idee, które dla mnie są niczym
Już nie ufam Enikomu, pragnę zostać sam

EMoje marzeniaF# to dla innych kiepBski żart               G#m   
EMówią wciąż o mnie pieF# rdolnięty            G#m   
EJestem punkowcem,F# mam swój zwariowany świat     B                   G#m   
EKtóry jest dla wF# as niepojęty        G#m   

Kiedy idę ulicą w koło śmiechy i krzyki
„Jakie dziwne ma włosy, to na pewno jest hippis”
To buduje nienawiść w waszych pustych łbach
Nastoletni faszyści na ulicach szaleją
Wykrzykują hasła, których nie rozumieją
A ja z tego się śmieję, wszystko w dupie mam!

Moje marzenia... 2x