Gnuśnienie Atrakcyjny Kazimierz

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Przed telewizorem słoik po ogórkach
Palant śpi na stole, u nogi - wiewiórka
Gniot-abażur zwisa nad pomidorową
Zżarty skalp Elvisa na podłodze spłowiał

Ciepłe kluchy siorbią na kaloryferze
Konwersacja z mordą dusi się w eterze
Gazetowy obrus plami mortadelę
Smród się wybrał w podróż, by uczcić niedzielę

Nie chcę zgnuśnieć, zanim usnę
Zanim usnę, nie chcę zgnuśnieć
Nie chcę zgnuśnieć, zanim usnę
Zanim usnę, nie chcę, nie chcę zgnuśnieć

Rozum sfermentował w białej podkoszulce
Z głupiej flądry krowa żre sztuczne nasturcje
Z elastycznych skarpet duch dawno uleciał
Życie nie jest warte, bym spał dzisiaj w rzeczach

Nie chcę zgnuśnieć, zanim usnę
Zanim usnę, nie chcę zgnuśnieć
Nie chcę zgnuśnieć, zanim usnę
Zanim usnę, nie chcę, nie chcę zgnuśnieć

Nie chcę zgnuśnieć, zanim usnę
Zanim usnę, nie chcę zgnuśnieć
Nie chcę zgnuśnieć, zanim usnę
Zanim usnę, nie chcę, nie chcę




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim