Dzianina Atrakcyjny Kazimierz

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Chwalił się swoją czupryną
Jeździł piękną limuzyną
Miał pieniądze z handlu gliną
Woził ją aż spod Lenino

Zadał kiedyś się z dziewczyną
Która była wamp-blondyną
Z wypiekami, kwaśną miną
Robiła w sklepie z dzianiną

Choć była zwykłą Haliną
Nazywał ją swą jedyną
Częstował hojnie wędliną
Sadzał w domu na pianino

Romans ich poruszył gminą
Jeszcze dziś się ludzie ślinią
I znak krzyża ręką czynią
Nazywając jego świnią

Albowiem jej serce zwinął
I te zdjęcia, gdy z dziewczyną
Przegryzali grzechem wino
Sprzedał brzydkim magazynom

[2x:]
Choć była zwykłą Haliną
Nazywał ją swą jedyną
Częstował hojnie wędliną
Sadzał w domu na pianino

[2x:]
Choć była zwykłą Haliną
Nazywał ją swą jedyną
Częstował hojnie wędliną
Sadzał w domu na pianino




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim