Gdzieś pomiedzy Artrosis

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Oniryczny dźwięk delikatnie kołysze ciało
Między jawa a snem próbuje odnaleźć spokój
Siła i ukojenie tak potrzebne w walce z lękiem,
Poją usta spragnione wielkich nadziei i słów

Każą bić się w piersi i żałować
Jednak to tylko pusty gest
Wielkie treści wielkie słowa
Pogrzebane już dawno, zagubione gdzieś
Każą bić się w piersi , czekać cudu
Jednak to ciągle pusty gest
Przebudzenie źródłem bólu
Chcę wciąż trwać między jawą a snem




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim