O wszystkim, o niczym ARO
Lyrics
Ręce do góry to moja zajawka
Nie blok, nie ChWDP, nie palona trawka
Nie ławka, nie jazda kozacka
Razem z hip-hopem na luzie gadka
O wszystkim, o niczym, tak rymy o rymach
Nie o imprezach, nie o słodkich dziewczynach
Nie, mam to gdzieś rapuję, mówię jak chcę i co chcę
Nie jestem grzecznym chłopcem i nie są mi obce
Wszystkie akcje nocne, melanże ciut za ostre
Jestem hip-hopowcem - nie, bo moda, bo chcę
Umiem mówić przepraszam, umiem mówić proszę
Bo wszę - czasami coś tam popierdolę sorry
Czasem robię rap czarno-biały, czasem kolorowy
To ty szczekasz na mnie na koncertach pod sceną
Czekaj na mnie zrównam cię z ziemią
Nie opowiadam panienkom jaki jestem niestety
To nie na mój widok mdleją kobiety
To nie mi w portfelu szeleszczą papiery - banknoty
Nie moim pseudo pomalowane są bloki
Foki nie wieszają plakatów z Aro
Nie dojechałem na koncert nie pytając co się stało
A ja (ciągle rapu mało)
Ręce do góry to moja zajawka
Nie blok, nie ChWDP, nie palona trawka
Nie ławka, nie jazda kozacka
Razem z hip-hopem na luzie gadka
O wszystkim, o niczym, tak rymy o rymach
Nie o imprezach, nie o słodkich dziewczynach
Nie, mam to gdzieś rapuję, mówię jak chcę i co chcę
E mów do mnie MC, bo chcę, bo jestem
Rap z Wałbrzycha, Aro w mieście nareszcie
Na imprezie, na koncercie leżę
Betonowa plaża zasypana śniegiem w zimie
A w lecie na oklepanym patencie
Zostaję w domu pieprzę resztę
I w komputerze bity sklejam, bazgram po papierze
Aro na lirycznego jachtu sterze
Głośniej tą wieżę, niech usłyszy nas sąsiad
Zagłuszcie disco-polo tego głąba
On ma staradora, a my mamy tłusty hip-hop
Damy radę, mamy szamę i zmrożone piwo
Ręce do góry to moja zajawka
Nie blok, nie ChWDP, nie palona trawka
Nie ławka, nie jazda kozacka
Razem z hip-hopem na luzie gadka
O wszystkim, o niczym, tak rymy o rymach
Nie o imprezach, nie o słodkich dziewczynach
Nie, mam to gdzieś rapuję, mówię jak chcę i co chcę
Ręce do góry to moja zajawka
Nie blok, nie ChWDP, nie palona trawka
Nie ławka, nie jazda kozacka
Razem z hip-hopem na luzie gadka
O wszystkim, o niczym, tak rymy o rymach
Nie o imprezach, nie o słodkich dziewczynach
Nie, mam to gdzieś rapuję, mówię jak chcę i co chcę
Nie blok, nie ChWDP, nie palona trawka
Nie ławka, nie jazda kozacka
Razem z hip-hopem na luzie gadka
O wszystkim, o niczym, tak rymy o rymach
Nie o imprezach, nie o słodkich dziewczynach
Nie, mam to gdzieś rapuję, mówię jak chcę i co chcę
Nie jestem grzecznym chłopcem i nie są mi obce
Wszystkie akcje nocne, melanże ciut za ostre
Jestem hip-hopowcem - nie, bo moda, bo chcę
Umiem mówić przepraszam, umiem mówić proszę
Bo wszę - czasami coś tam popierdolę sorry
Czasem robię rap czarno-biały, czasem kolorowy
To ty szczekasz na mnie na koncertach pod sceną
Czekaj na mnie zrównam cię z ziemią
Nie opowiadam panienkom jaki jestem niestety
To nie na mój widok mdleją kobiety
To nie mi w portfelu szeleszczą papiery - banknoty
Nie moim pseudo pomalowane są bloki
Foki nie wieszają plakatów z Aro
Nie dojechałem na koncert nie pytając co się stało
A ja (ciągle rapu mało)
Ręce do góry to moja zajawka
Nie blok, nie ChWDP, nie palona trawka
Nie ławka, nie jazda kozacka
Razem z hip-hopem na luzie gadka
O wszystkim, o niczym, tak rymy o rymach
Nie o imprezach, nie o słodkich dziewczynach
Nie, mam to gdzieś rapuję, mówię jak chcę i co chcę
E mów do mnie MC, bo chcę, bo jestem
Rap z Wałbrzycha, Aro w mieście nareszcie
Na imprezie, na koncercie leżę
Betonowa plaża zasypana śniegiem w zimie
A w lecie na oklepanym patencie
Zostaję w domu pieprzę resztę
I w komputerze bity sklejam, bazgram po papierze
Aro na lirycznego jachtu sterze
Głośniej tą wieżę, niech usłyszy nas sąsiad
Zagłuszcie disco-polo tego głąba
On ma staradora, a my mamy tłusty hip-hop
Damy radę, mamy szamę i zmrożone piwo
Ręce do góry to moja zajawka
Nie blok, nie ChWDP, nie palona trawka
Nie ławka, nie jazda kozacka
Razem z hip-hopem na luzie gadka
O wszystkim, o niczym, tak rymy o rymach
Nie o imprezach, nie o słodkich dziewczynach
Nie, mam to gdzieś rapuję, mówię jak chcę i co chcę
Ręce do góry to moja zajawka
Nie blok, nie ChWDP, nie palona trawka
Nie ławka, nie jazda kozacka
Razem z hip-hopem na luzie gadka
O wszystkim, o niczym, tak rymy o rymach
Nie o imprezach, nie o słodkich dziewczynach
Nie, mam to gdzieś rapuję, mówię jak chcę i co chcę
contributions: