Chleb i krew Ankh

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
    1 favorite
Z bólu tworze dzień,
Krzyczę ponad śmiechem,
Samotność woła mnie,
Na walkę z cieniem.
Kwiat to jest i cierń,
Noc wybuchnie snem,
Ujrzę niebo tam,
Gdzie szara ziemia.

Nie mogę znaleźć słów,
By wyrazić ból,
Wybacz ojcze mój,
Znów gubię drogę.
Miłość kusi śmierć,
Tak jak wolność śmiech,
Samotność woła mnie,
To nadziei kres.

Jesteś chlebem tym,
Tak jak każdy z nas.
Krwią maluję krzyż,
Chociaż nie wie nikt.
Wybacz ciału brud,
Wybacz duszy lęk,
Nie ufaj ludziom tym,
Oni są jak śmierć.

Polem, górą, mgłą,
Biegnę póki sił.
Tam gdzie dzień i noc,
Gdzie sny!

Oto jest ten ból,
On nie daje wstać,
Oto jest ten śmiech,
On pozwala wierzyć.
Oto jest ten lęk,
On zabiera sny,
Oto jest nasz los,
On nam daje życie!



Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible 1 vote
anonim