Bal Anita Lipnicka

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Moje myśli proszę was
Siądźcie jak kruki koło mnie
I z wierszami wraz zapytajcie
Co słychać u mnie

Przyjaciółki ściany mego domu
Jeżeli potraficie
Zapytajcie chociaż raz
Jak tam światło, jak moje życie

A u mnie wir, a u mnie bal
Trwa stypa po miłości
I od toastów huczy stół
I ja jedyny z moich gości

Dziś nic dla ciebie moja pani
Nie pogrążysz mnie w żadnym grobie
Odnalazłem dłoń własną
Dłoń wyciągniętą ku sobie

Rano wyjdę już w spokoju
Z uśmiechem przyklejonym do twarzy
I rozdam krukom wesołe wiersze
Na sen, na spełnienie marzeń

A u mnie wir, a u mnie bal
Trwa stypa po miłości
I od toastów huczy stół
I ja jedyny z moich gości



Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim