Szara mysz Andrzej Zaorski

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    3 ratings
Jedni lubią bahama yellow,
Inni wolą w barwach prostotę,
A ja szary, w szarym fotelu,
Przerabiam szare na złote.
I nie powiem, interes kwitnie,
Wyznam nawet - gna pełną parą,
Bo choć w żadnej nie jestem sitwie,
To przerabiam wszystkich na szaro.
Ktoś mi pokazał, grożąc, pięść - pię, pię,
Oj, jeszcze będzie konsekwencja:

Ja szara mysz, pi, pi,
Ja szara gęś, gę, gę,
Ja szara eminencja!
Ja szara mysz, pi, pi,
Ja szara gęś, gę, gę,
Ja szara eminencja!

Duże świństwo za dużą sumę -
Potem dane, teczka - i w akta.
Mogę zrobić tu każdy numer,
Jeśli tylko będzie podkładka.
Mówią o mnie, że jestem zero,
A więc widać, jestem ceniony:
Wszak jednostka to nic, dopiero
Zera zmienią ją wam w miliony.
Zaświadczy paru sztywnych, iż, hi, hi,
Z mego powodu ich absencja:

Ja szara gęś, gę, gę,
Ja szara mysz, pi, pi,
Ja szara eminencja!
Ja szara gęś, pi, pi,
Ja szara mysz, gę, gę,
Ja szara eminencja!




Rate this interpretation
Rating of readers: Great 3 votes
anonim
  • Jan Woreczko
    Ktoś mi pokazał, grożąc, pięść - tiens, tiens [wymowa tię tię],

    · Report · 5 years ago