Mój dom Andrzej Urbańczyk
Lyrics
Piszesz mi Moja Mała, że jest Ci smutno i żal,
Że ja pod tropikami, samotny, bezdomny jak wiatr.
Nie martw się Moja Jedyna, znalazłem i tutaj dom,
Nie ma do niego kluczy, lecz kąty przestronne są.
Ref.: Z gwiazd dach, z horyzontów ściany,
A widok - że zapiera dech,
Tylko ta jedna fatalna rzecz,
Że podłoga ciągle kiwa się,
Kiwa się, kiwa się,
Kiwa się, kiwa się...
Światło zapala się samo, woda sama płynie z chmur,
No i Administrator daleko, daleko w niebie jest.
Przybywaj do mnie Kochana, bez Ciebie życie, to bez żagli jacht,
A gdy będziemy już razem, podłogę ujarzmić się da.
Ref.: Z gwiazd dach, z horyzontów ściany,
A widok - że zapiera dech,
Tylko ta jedna niezwykła rzecz,
Że podłoga ciągle kiwa się.
Kiwa się, kiwa się,
kiwa się, kiwa się...
Że ja pod tropikami, samotny, bezdomny jak wiatr.
Nie martw się Moja Jedyna, znalazłem i tutaj dom,
Nie ma do niego kluczy, lecz kąty przestronne są.
Ref.: Z gwiazd dach, z horyzontów ściany,
A widok - że zapiera dech,
Tylko ta jedna fatalna rzecz,
Że podłoga ciągle kiwa się,
Kiwa się, kiwa się,
Kiwa się, kiwa się...
Światło zapala się samo, woda sama płynie z chmur,
No i Administrator daleko, daleko w niebie jest.
Przybywaj do mnie Kochana, bez Ciebie życie, to bez żagli jacht,
A gdy będziemy już razem, podłogę ujarzmić się da.
Ref.: Z gwiazd dach, z horyzontów ściany,
A widok - że zapiera dech,
Tylko ta jedna niezwykła rzecz,
Że podłoga ciągle kiwa się.
Kiwa się, kiwa się,
kiwa się, kiwa się...
contributions: