0
0

Struna za struną Andrzej Korycki

  • Guitar chords Grzymek
    2 favorites
  • Guitar chords Intermediate
    155 favorites
Bm F# Bm F# Bm Bm F# Bm Em F# Bm F# Bm F# Bm

Nie kazEmała mi przysięgać na koBmlanach, że nie zdradzę.
Dotąd Azawsze tego A7chciała - teraz Dnie.  B7  
Tylko Emtajemniczym szeptem rozkaBmzała coś gitarze
I odcC#7 hodząc rzekła:    "F#7 No to cwaniaczku trzymaj Bmsię!". F#7      Bm 

F# Struna za struną Bmwciąż się rwie.
F# Już pękła H,Bm a wcześniej B7E.
Em Pewnie klasyczna Bm wada fabryczna.
C#7 Albo koF#7 rozja mi je Bmżre! F#7      Bm 

Minął Emtydzień i już porcik, bar i Bmpiwo słodko niańczy.
Ech! AHiszpance jakiejś A7dałem porwać Dsię.  B7  
A wieEmczorem przy kolacji chłopcy Bmśpiewać chcą, potańczyć.
Ja C#7 gitarę biorę F#7 patrzę pękła struna BmG!F#7      Bm 

F# Struna za struną Bmwciąż się rwie.
F# Już pękła H,Bm a wcześniej B7E.
Em Pewnie klasyczna Bm wada fabryczna.
C#7 Albo koF#7 rozja mi je Bmżre! F#7      Bm 

A w LizEmbonie prosi Zdzichu, że tuBmrystkę spotkał, Szwedkę.
Ale Ata ze sobą A7koleżankę Dma.   B7  
Trudno! EmIdę, przecież w biedzie żeglarz Bmkumpla nie zawiedzie.
Gdy wróC#7 ciłem pękła F#7 cicho struna BmH.F#7      Bm 

F# Struna za struną Bmwciąż się rwie.
F# Już pękła H,Bm a wcześniej B7E.
Em Pewnie klasyczna Bm wada fabryczna.
C#7 Albo koF#7 rozja mi je Bmżre! F#7      Bm 

No i Emwreszcie w Neapolu, były Bmtańce i dziewczyny.
A Tam żeglarzy lubią, A7tam się o nas DdbaB7
A gdy Emrano powróciłem to nie Bmmogłem dojść przyczyny,
Czemu C#7 pękły obie F#7 E i G i BmA.F#7      Bm 

F# Struna za struną Bmwciąż się rwie.
F# Już pękła H,Bm a wcześniej B7E.
Em Pewnie klasyczna Bm wada fabryczna.
C#7 Albo koF#7 rozja mi je Bmżre! F#7      Bm 

Cały Emczas w powrotnej drodze zakłaBmdałem nowe struny,
Lecz pęAkały. Jakże A7dziwny to przyDpadek. B7  
A tak Emchciałem móc na powitanie Bmzagrać i zaśpiewać
Mojej C#7 żonie, uluF#7 bioną jej LamBmbadę.  F#7      Bm 

F# Struna za struną Bmwciąż się rwie.
F# Już pękła H,Bm a wcześniej B7E.
Em Pewnie klasyczna Bm wada fabryczna.
C#7 Albo koF#7 rozja mi je Bmżre! F#7      Bm 

Staję w Emdrzwiach. Zaczynam śpiewać, a to, Bmco się później stało
Było Agorsze niźli A7sztorm czy salmoDnella. B7  
Teraz Emdrapiąc się po gipsie dam wam Bmradę taką małą:
Nie śpieC#7 wajcie chłopaki nigdy F#7 żonom a capBmpella!   F#7      Bm 

F# Struna za struną Bmwciąż się rwie.
F# Już pękła H,Bm a wcześniej B7E.
Em Pewnie klasyczna Bm wada fabryczna.
C#7 Albo koF#7 rozja mi je Bmżre! F#7      Bm 

EmHej, a Bmho.C#7  Albo koF#7 rozja mi je Bmżre! B7  
EmHej, a Bmho.C#7  Albo koF#7 rozja mi je Bmżre! F#     Bm 



Rate this interpretation
Rating of readers: Average 23 votes
anonim