Gdzie święci garnki lepią Andrzej Koczewski
Lyrics
-
1 rating
Za siódmą górą w starym raju
Brodaci święci garnki lepią
I wystawiają je na słońce
Przed słomianą strzechą.
Za darmo dają kubek mleka
Każdemu, kto przed próg zajedzie,
Ugoszczą jak swojego,
Obcym pomogą w biedzie.
Nie trzeba im księżyca i gwiazd
I marzeń kupować w sklepie,
Dobrze mieć kogoś tam,
Gdzie święci garnki lepią.
Za siódmą górą w starym raju
Tkwią aniołowie przy ogniskach,
I z jałowcowym dymem w skroniach
Śpiewają Pańska cześć.
Ugoszczą gościa cierpkim winem
I do szałasu wezmą na noc,
By dobrze zapamiętał,
Jak w raju dni mijają.
Nie trzeba...
Brodaci święci garnki lepią
I wystawiają je na słońce
Przed słomianą strzechą.
Za darmo dają kubek mleka
Każdemu, kto przed próg zajedzie,
Ugoszczą jak swojego,
Obcym pomogą w biedzie.
Nie trzeba im księżyca i gwiazd
I marzeń kupować w sklepie,
Dobrze mieć kogoś tam,
Gdzie święci garnki lepią.
Za siódmą górą w starym raju
Tkwią aniołowie przy ogniskach,
I z jałowcowym dymem w skroniach
Śpiewają Pańska cześć.
Ugoszczą gościa cierpkim winem
I do szałasu wezmą na noc,
By dobrze zapamiętał,
Jak w raju dni mijają.
Nie trzeba...
contributions: