Hej, panie słońce Andrzej i Eliza

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Hej, panie słońce, czy pan wie
Jak panu przyglądają się?
Mówią, że niespokojny pan
Z powodu jakichś czarnych plam
Gdy tylko latem chłodniej jest
Nowym lodowcem straszą mnie -
Bać się czy nie?

Przemiły panie słońce, hej!
Tych tysiąc lat nas jeszcze grzej
I choć już starość daje w kość
Masz jeszcze ognia w sercu dość

Proszę więc, panie słońce, hej!
Z błękitu do nas śmiej się, śmiej
Nim ulecimy stąd do gwiazd -
Ogrzewaj nas!

W pracy się do mnie przypiął szef
Dziewczyna porzuciła mnie
Zabrała wszystko oprócz ścian
W łazience znowu cieknie kran
Więc, panie słońce, chociaż ty
Kłopotów nie przysparzaj mi -
Zza chmury wyjdź!

Przemiły panie słońce, hej!
Tych tysiąc lat nas jeszcze grzej
I choć już starość daje w kość
Masz jeszcze ognia w sercu dość

Proszę więc, panie słońce, hej!
Z błękitu do nas śmiej się, śmiej
Nic więcej tak nie cieszy nas
Jak ten promienny, złoty blask

Słuchaj mnie, panie słońce, hej!
Pogody ducha więcej miej
Gdy nam na głowy leci deszcz
Ty jeszcze mocniej świeć nam, świeć

Przemiły panie słońce, hej!
Tych tysiąc lat nas jeszcze grzej
I choć już starość daje w kość
Masz jeszcze ognia w sercu dość

Posłuchaj, panie słońce, hej!
Z błękitu do nas śmiej się, śmiej
Nim ulecimy stąd do gwiazd -
Ogrzewaj nas!

Przemiły panie słońce, hej!
Tych tysiąc lat nas jeszcze grzej
I choć już starość daje w kość
Masz jeszcze ognia w sercu dość

Proszę więc, panie słońce, hej!
Z błękitu do nas śmiej się, śmiej...




Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim