Raskolnikow Andrzej Garczarek
Lyrics
-
1 favorite
Dm
Am
E
Am
|x2Raskolnikow wziął siekierkę
F
C
i zamyślił się głęboko
Dm
Am
księżyc łypnął spoza chmury
Dm
Am
jak lichwiarki żółte oko
E
Am
(A7
)nie ma żartów z filozofią
F
C
moja ty, Pietrowna Zofio
Dm
Am
gdy w bezsenne białe noce
Dm
Am
w głowie pająk się szamoce
E
Am
(A7
)F
C
Dm
Am
Dm
Am
E
Am
A7
Nieudacznik pijanica
F
C
rżnął butelką, że już pusta
Dm
Am
w bruk rozprysły się kawałki
Dm
Am
jakby ktoś pokarał lustra
E
Am
(A7
)nocy durna, nocy chmurna,
F
C
pędzi trojka w głowie zamęt
Dm
Am
na złamanie karku tętent
Dm
Am
rozkołysał się firmament
E
Am
(A7
)F
C
Dm
Am
Dm
Am
E
Am
A7
Nie ma żartów z filozofią
F
C
moja ty, Pietrowna Zofio
Dm
Am
gdy w bezsenne białe noce
Dm
Am
w głowie pająk się szamoce
E
Am
(A7
)Raskolnikow wziął siekierkę
F
C
i zamachnął się szeroko
Dm
Am
i uderzył bez przymiarki
Dm
Am
w prawomyślny łeb lichwiarki
E
Am
(A7
)Rate this interpretation
Rating of readers:
Weak
1 vote