Wieczność Alicetea

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Jest późna noc, za późna dla nas spójnych
Pulsy tej ulicy omijają głuche serca
Kto czyni w gruzach, to siłę ma tysiąca
Niewinnie ocaleni, pochowani w światło-cieniach
Stoją nad przepaścią przeciwnych pół- księżyców
Odkładamy śmierci z nadzieją na powstanie
I nie potrzebne więcej, nie potrzebne wróżby
Miłości przetarłaś nam szlaki na jutro

Ja wiem, wierzę w czas, który odlicza
Sekundy, minuty gra to dla wieczności

Ja wiem....Przychodzą i odchodzą
Wieczności przychodzą i odchodzą
Wieczności przychodzą i odchodzą

Nim wrócisz z kresu strapiony piętnem wizji
Do rozedrganych powiek pojedynków na spojrzenia
Otruj klątwą szczęścia zaszczutą skoś naturę
Wyssany z mlekiem matki analfabetyzm uczuć
W świętych rytuałach będziemy się przenikać
Jak mandale z ciał słowami oplecione myśli
Nie potrzebne więcej, nie potrzebne nigdy
Miłości przetarłaś nam szlaki na jutro...

Ja wiem, wierzę w czas, który odlicza
Sekundy, minuty gra to dla wieczności




Rate this interpretation
Rating of readers: Good 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim