Sahara Sahara Aleksander Nowacki

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
(Sahara, Sahara)
(Sahara)

Mam w mięśniach zakwasy
I pod powieką piasek
Mam tarkę z języka
A w głowie świerszcz mi cyka

Oddałbym resztę życia
Za szklankę z czymś do picia
Lecz gdybym mógł wybierać
To wolałbym portera

[2x:]
Sahara, Sahara
O rety, już zaraz
Łeb zacznie mi suszyć stara
Już na myśl samą o tym
Cały się zlewam potem
Sahara, Sahara, Sahara

Amnezja przeklęta
Nic nie wiem, nie pamiętam
Gdzie byłem, co się piło
I ile tego było

Przeżywam tego lata
Największą suszę świata
I łeb mnie łupie wściekle
I czuję się jak w piekle

Sahara, Sahara
O rety, już zaraz
Łeb zacznie mi suszyć stara
Już na myśl samą o tym
Cały się zlewam potem
Sahara, Sahara, Sahara

Sahara, Sahara (Sahara)
O rety, już zaraz
Łeb zacznie mi suszyć stara (Sahara)
Już na myśl samą o tym
Cały się zlewam potem
Sahara, Sahara, Sahara

(Sahara, Sahara)

W męczarniach tych tonę
Wtem słyszę własną żonę
Co czule się odzywa
I pyta, czy chcę piwa

Świadomość nagle wraca
Ja wcale nie mam kaca
Po prostu w słońca żarze
Zdrzemnąłem się na plaży

[2x:]
Sahara, Sahara
Rozprysła się mara
Gdy jawy w nią trzasnął taran
Bardzo są niebezpieczne
Te udary słoneczne
Sahara, Sahara, Sahara (Sahara)

[2x:]
Sahara, Sahara (Sahara)
Rozprysła się mara
Gdy jawy w nią trzasnął taran (Sa- Sahara)
Bardzo są niebezpieczne
Te udary słoneczne
Sahara, Sahara, Sahara




Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim