Ceniesz demokrację za to, za to, że dała Ci wolność
Wolność, która oznacza prawo do narzekania
Podoba Ci się to, że nie musisz brać za siebie odpowiedzialności
Dlatego pozwalasz by kierowano Twoim życiem
Życiem, które składa się z ośmiu godzin pracy i reszty dnia spędzonej przed telewizorem
Oni to wykorzystują
I narzucają Ci swój sposób myślenia
Zapychają Twoją głowę
Jałową papką informacji i przemocy
Zapychają Twoją głowę
A tak naprawdę otaczają Cię stróżami prawa
Którzy chronią je tak dokładnie, że nie możesz z niego skorzystać
Dają Ci poczucie złudnej wolności
A za plecami ograniczają Cię wciąż nowymi ustawami
Dają Ci poczucie złudnej wolności
A za plecami ograniczają Cię wciąż nowymi ustawami
A wiedz o tym, że:
Im bardziej chore państwo tym więcej w nim zakazów
Im bardziej kłamią politycy, tym więcej obietnic płynie z ich ust
Im bardziej chore państwo tym więcej w nim zakazów
Im bardziej kłamią politycy, tym więcej obietnic płynie z ich ust
Nie wszystko jeszcze zostało zrobione
I nie wszystko zostało powiedziane
Odnajdź drogę w swoim sercu, pokieruj się umysłem, a zobaczysz, że
Ręce, które jeszcze wczoraj nie miały siły się podnieść
Zacisną się w pięści i nabiorą siły
Usta, które jeszcze wczoraj bały się szepnąć krótkie "nie"
Będą krzyczeć słowa wolności i miłości
Życie, którego jeszcze wczoraj nie nazwałbyś życie
Nabierze sensu i przestanie być ciężarem
Szczęście, które jeszcze wczoraj było czymś odległym
Zbliży się do Ciebie na wyciągnięcie dłoni, na wyciągnięcie dłoni, na wyciągnięcie dłoni
Nie czekaj i, nie czekaj i, nie czekaj i, nie czekaj i wyciągnij swoją dłoń
Nie czekaj i, nie czekaj i, nie czekaj i wyciągnij swoją
Nie czekaj i, nie czekaj i, nie czekaj i, nie czekaj i wyciągnij swoją dłoń