D#m B C# D#m

D#mJestem białą kartką, podeptBaną i naddartą,
pełną śC# ladów czarnych, śladów Twoich sD#młów.
CD#mzuję, krew przyspiesza, myśli wszBystkie wiatr przemieszał,
chyba C# nie mam siły szukać Ciebie zD#mnów.

B C# D#m D#m
F G#m

D#mBóg się mógł zlitować, mógł napBisać mnie od nowa,
ale C# łatwiej było zmazać resztę mD#mnie.
W D#moczach ciemne plamy, każdy Boddech poszarpany,
chyba C# nie mam siły znowu szukać D#mCię.

BIdę w parze z cC# zarną ciszą, chD#mmury wciąż nade mną wiszą,
ale przFecież już przetrG#mwałam tByle D#mburz.
W dBół schodami C# idę, dokąd, D#mnie wiem i nie widzę.
Piętro wFyżej zrezygG#mnował BAnioł StD#mróż.

D#m G#m C# D#m

Jestem kartką białą, pogniecioną i niecałą, D#m B
bo nie wyszedł pisarzowi pierwszy szkic. C# D#m
Czuję, cichną drzewa, blaknie ostry kolor nieba, D#m B
chyba nie mam siły, chyba nie mam nic. C# D#m

Idę w parze z ciszą czarną, Bóg mnie oddał jej za darmo, B C# D#m
ale przecież już przetrwałam tyle burz. F G#m B D#m
W dół schodami idę, kocham, tęsknię, nienawidzę. B C# D#m
W sercu noszę tępy, przerdzewiały nóż. F G#m B D#m

Idę w parze z czarną ciszą, chmury wciąż nade mną wiszą, B C# D#m
nie wiem, ile jeszcze zdołam przetrwać burz. F G#m B D#m
W dół schodami idę, dokąd, nie wiem i nie widzę. B C# D#m
/ Piętro wyżej zrezygnował Anioł Stróż. /x2 F G#m B D#m