Warszawa ja i Ty Adam Wysocki

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    3 favorites
I nic mi już nie trzeba
Warszawa, ja i ty
A w górze błękit nieba
Ach, to już wystarczy mi!
Wśród ruin pokoik mały
Maleńkie okna, drzwi
To jest majątek mój cały
Ale to wystarczy mi!

Że tam ktoś bogatszy
Że pieniądze ma?
Lecz ten ktoś nie patrzy
Tak na Wisłę z okna co dzień jak ja!
I czego jeszcze trzeba
Gdy Wisła w dole lśni
A w górze błękit nieba?
Ach, to już wystarczy mi!

Gwiazdami niebo błyska
Gwiazdami fale drżą
Lecz spójrz na gwiazdy z bliska -
Ach, to światła Warszawy są
Już teraz niedaleko
Już dudni gwarem most
Tym mostem ponad rzeką
Do miasta trafimy wprost

Że tam ktoś bogatszy
Że pieniądze ma?
Lecz ten ktoś nie patrzy
Tak na Wisłę z okna co dzień jak ja!
I czego jeszcze trzeba
Gdy Wisła w dole lśni
A w górze błękit nieba?
Ach, to już wystarczy mi!

Że tam ktoś bogatszy
Że pieniądze ma?
Lecz ten ktoś nie patrzy
Tak na Wisłę z okna co dzień jak ja!
I czego jeszcze trzeba
Gdy Wisła w dole lśni
A w górze błękit nieba?
Ach, to już wystarczy mi!

Bo Warszawa, ja i ty -
Ach, to już wystarczy mi!




Rate this interpretation
Rating of readers: Good 2 votes
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim