Dzwoń Aaawaria

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
[Refren: OloSolo] (x2)
Znów tu dzwoń
Kiedy coś chcesz, kiedy znów coś
Znów we mnie zło
Znów zaufałem i to był błąd
Znów kolejny cios
Jestem zły, zły, zły
Dawaj bit, bit, bit
Ja chce żyć, żyć, żyć

[Zwrotka 1: OloSolo]
Wytrwam do następnej tury
Rzucam ksywę na mury
Pytają o szczury maniury
Numer do kurwy
Nie wiem już który
One wszytkie
Myśli, że kwitnie
Myśli, że biznes
Wypina pizdę
Kurwa mało ambitne
Kurwa jakie to przykre
Można prościej
Ja pytam czy łączy ją coś z tamtym gościem
Ona pyta czy mam ciepłą pościel
Dobrą kurwo masz ripostę
Szepty do ucha
W ręku z bolcem chce się
Tu gdzie mieszkam
Zło, zło
Napełniam szkło
(chodź, chodź!)

[Refren: OloSolo] (x2)
Znów tu dzwoń
Kiedy coś chcesz, kiedy znów coś
Znów we mnie zło
Znów zaufałem i to był błąd
Znów kolejny cios
Jestem zły, zły, zły
Dawaj bit, bit, bit
Ja chce żyć, żyć, żyć

[Zwrotka 2: Scroot]
Nie potrafiłem nigdy być szczęśliwy na siłę
Nie opisuję miejsc, w których nigdy nie byłem
W których nigdy nie byłem
Chyba znalazłem bilet
Może dostałem szanse
Nie zastanawiam się
Było ich ile?
Jestem coraz starszy
Wiem, coraz większy wstyd
Czego nie zrobiłem
To, co przyszło zbyt łatwo - jebać to w dupę
Tyle zdrowia już mi zeżarło to, co w gruncie jest suche i puste
Ustawiaj budzik
W swoim telefonie i budź się
I to jest proste
A niektórym potrzebny tu huk jest

[Refren: OloSolo] (x2)
Znów tu dzwoń
Kiedy coś chcesz, kiedy znów coś
Znów we mnie zło
Znów zaufałem i to był błąd
Znów kolejny cios
Jestem zły, zły, zły
Dawaj bit, bit, bit
Ja chce żyć, żyć, żyć

[Zwrotka 3: OloSolo]
Chyba jakiś prestiż
Bo koleżcy w cudzysłowiu
Od kurew nie lepsi
Wycisnąć mam powód
Znowu niestety oszukuje kretyn
Oszukują kobiety
I wszyscy prócz mnie są happy
Znajdę szczęście, nie wiem kiedy
Codziennie zbieram się z gleby
Napierdala muzyka i świecą LED-y
Świecą neony, miasta światła
Kuszą by ruszyć, by jebnąć, poczuć euforii
Trochę tu ciasno
Rozpalam szluga, wychodzę na balkon
Dzwoni Sony nie Iphone
Siemanko

[Refren: OloSolo] (x2)
Znów tu dzwoń
Kiedy coś chcesz, kiedy znów coś
Znów we mnie zło
Znów zaufałem i to był błąd
Znów kolejny cios
Jestem zły, zły, zły
Dawaj bit, bit, bit
Ja chce żyć, żyć, żyć

[Zwrotka 4: Rogal DDL]
Noc zimno telepie Cię jak DualShock
Mrok, światło latarni pada na blok
Krok często tu może zmienić wydarzeń tok
Joł, z tym wjeżdżam jak czołg, Ty pogubisz trop
Sos ponoć tak kurwa zmienia ludzi
To wjeżdża, jak piguła pod ciepłą herbatę
I głupim pomysłem by było zmieniać teraz kwadratem
Pierdolone wersy znikąd jak stygmaty
To waga ciężka, chuj Ci da tu karate



Rate this interpretation
anonim