1. Fale śmierci ogarniały mnie
przerażały mnie trąby Beliala
ściskały mnie pęta Szeolu
pochwycony byłem w sidła śmierci.

2. Wołałem Pana w moim udręczeniu
mego Boga, mego Boga przyzywałem
i usłyszał mój głos ze swej świątyni
i dotarł do jego ucha mój krzyk.

3. I ziemia poruszyła się i zadrżała
i fundamenty świata się odsłoniły
i wyciągną swą rękę i mnie pochwycił
wydźwigną mnie z głębokości wód.